Wyrównany mecz, kolejna porażka...

W piękne (jak na koniec października) niedzielne przedpołudnie Sokół Chwałęcice na własnym boisku podejmował drużynę z Świerklan, a mianowicie Fortecę II Świerklany.
Mecz rozpoczął się fatalnie, już w 3 minucie tracimy bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Sokoły starały się otrząsnąć po szybkim ciosie zadanym przez drużynę przyjezdnych i raz po raz próbował skonstruować jakąś ciekawą akcję. A czasami starał się po prostu przedrzeć przez szyki obronne gości, tak jak zrobił to Tomasz Kufieta, pokonawszy pół boiska z piłką omal nie wyszedł do pojedynku oko w oko z bramkarzem.. niestety został sfaulowany przez ostatniego obrońcę, czego sędzia nie zauważył, nie odgwizdał, nie wiadomo! Decyzja sędziego mogła odmienić losy spotkania, faul w takiej sytuacji powoduje wyrzucenie zawodnika z boiska. Tak się niestety nie stało.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, kilka sytuacji po jednej i drugiej stronie, ale żadna nie została zamieniona na gola.

Na drugą połowę Sokół wyszedł mniej zmotywowany (znowu?!) od piłkarzy Fortecy, którzy już w 46 i 51 minucie rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. 3:0 i po meczu można powiedzieć.. ale mimo wszystko gospodarze starali się grać swoje, z wolnego świetnie po krótkim słupku uderzył Dawid Kozak, niestety bramkarz jakimś cudem wyciągnął tą piłkę. W 62 i 65 minucie goście dorzucili swoją czwartą i piątą bramkę. Mimo tak wysokiego wyniku piłkarze z Chwałęcic skonstruowali kilka ciekawych akcji, lecz każdej z nich brakowało ostatniego podania, mur obronny gości był bardzo solidny. Jedna z niewielu akcji która przedarła się przez mur obronny Fortecy miała miejsce w 75 minucie, Rafał Odrzywolski odebrał dobre podanie i ruszył lewą stroną w kierunku bramki, będąc na 5 metrze od bramki pokonał bramkarza gości. Sokoły pozostawili obronę co zemściło się w 80 minucie, kolejny raz po strzeleniu bramki ją tracimy. Ostatnim ciekawym akcentem meczu była akcja Sokołów, po której Dawid Kozak został sfaulowany w polu karnym. Sam poszkodowany chwycił za piłkę i zamienił karnego na gola, choć bramkarz Fortecy miał już piłkę na ręce.

Kolejny mecz w którym tracimy bramki po pierwszym gwizdku, tak w pierwszej jak i w drugiej połowie. To strasznie boli, jest to chyba największy problem naszej drużyny - brak koncentracji od pierwszych minut!

Teraz mamy tydzień przerwy, a tuż po niej 8 listopada podejmiemy drużynę KS Szczerbice na ich własnym terenie!

SKŁAD:

K.Holona; T.Kufieta, K.Benisz, P.Grychtoł, R.Kapek; D.Swaczyna, D.Gaszka, J.Cukrowski; D.Kozak, D.Zimoń.

ŁAWKA REZERWOWYCH:
K.Przygoda, K.Szymiec, A.Kołodziej, R.Odrzywolski.

ZMIANY:
K.Przygoda > P.Grychtoł   45'
A.Kołodziej > K.Benisz   65'
R.Odrzywolski > J.Cukrowski  70'
K.Szymiec > D.Gaszka  80'